Zawsze chętnie czytałam lub też oglądałam na 'jutubie' co tam ciekawego piszczy w pudełeczkach kosmetycznych. Jednym z najbardziej popularnych beauty pudełeczek w UK jest GlossyBox. Sprawa jednak taka, że subskrypcja 10 funciaków + przesyłka może ogromną kwotą nie jest, ale bardziej martwiła mnie sprawa jak ja te kosmetyki zużyję jak często sama dla siebie czasu nie mam. Jako matka postanowiłam dalej uczestniczyć w podglądaniu co tam w nich się znajduje.
Pare dni temu coś mnie tchnęło. Weszłam na stronę GlossyBox i co? stworzyli nowe pudełeczko pod nazwą Miss GlossyBox gdzie pudełeczko przychodzi co 2 miesiące, płacimy 7 funtów + przesyłka co drugi miesiąc. Dla mnie bomba! Fakt, podejrzewam, że kosmetyki nie będą aż tak oszałamiające jak w standardowym pudełeczku (comiesięcznym), ponieważ jest też dedykowany dla nastolatek i tych którzy swoją przygodę z kosmetykami zaczynają, ale zawsze to coś nowego.
No i dziś przyszedł do mnie zielony boxik.
A w nim notka opisująca co mamy w środku no i sam zielony materiałowy woreczek (nie tak przyjemny, coś ala materiał fartuchów szpitalnych jednorazowych) w którym są kosmetyki. Swoją drogą woreczek przyda mi się na podróże ;)
Przedźmy zatem do kosmetyków. Na pierwszy rzut idą suchy szampon SO?... DRY SHAMPOO IN VA VA VOLUME (£2.49) 150ml oraz GLITTERATI NAIL POLISH SHADE 6 (£1.99). Szampon zawsze się przyda. Lakier? Hmmm trochę nie z mojej bajki, ale już tylko 5 miesięcy do Sylwestra ;)
Czarna kredka firmy BEATYUK (£1.99) oraz tatuaż na powieki firmy EYE ROCK. Sytuacja podobna - kredek nigdy za dużo, a tę już dziś przetestowałam i całkiem nieźle się trzyma. Tatuaż za to może kiedyś...
Maseczka firmy AMIE (£4.95). Z tej rzeczy jestem najbardziej zadowolona. Ciekawa jestem jak się sprzawdzi.
Ostatnie dwie rzeczy to gumka do włosów MOLLY MABEL (£4-£8).
I lizaczek ;)
Wstępnie cieszę się, że dostałam gasrtkę nowości z drugiej jednak strony jak drugie pudełeczko również będzie nastawione nastolatkowo to się chyba pożegnamy. Szkoda, że tradycyjny GlossyBox nie przychodzi co 2 miesiące :)
pozdrawiam
j
No comments:
Post a Comment