12/10/2012

Przedświąteczne urwanie głowy

Zawsze, ale to zawsze robiłam 'choinkowe' zakupy z duuużym wyprzedzeniem. Tak też się stało i w tym roku z 90% prezentów. Pozostał mi do obdarowania siostrzeniec męża oraz....... moja własna córka!
Jak to jest, że nie mam zielonego pojęcia co jej kupić? 
Jest taki wybór, a mała jest na etapie brania wszytskiego do buzi i rzucania w celu sprawdzenia swoich tudzież sił zabawki. 
Został mi ostatni tydzień przed wyjazdem do Polski, aby zajrzeć do Toys'R'Us i znaleźć coś adekwatnego (znając życie kupię z 5 niepotrzebnych zabawek).

Wczoraj mieliśmy z mężem te ostatnie zakupy poczynić, ale niesamowite korki zniechęciły nas totalnie. Jeszcze takiego oblężenia na sklepy nie widziałam. DZICZ! Z ręką na sercu nie polecam Londynu zaraz przed świętami. To co się tu dzieje... brak mi słów.

Przepraszam, że taka cisza była na blogu, ale ostatnio jestem bardzo zalatana. Miałam piękną ideę, aby zrobić trochę zdjęć wystawowych sklepów - może jeszcze mi się uda :).

PS. Czy Waszym dzieciom też tak długo wychodziły ząbki jak mojej Claudii? Cholercia czuję, jakbym miała małego bokserka w domu który ślini wszystko a nie dziecko :). I tak już miesiąc...

3 comments:

  1. U nas też wszystkie oznaki, że ząb idzie są od dawna, a samego zęba nie widac :(

    ReplyDelete
  2. Oj u Nas również długo szły ząbki i młody się ślinił jak buldog :)

    ReplyDelete
  3. Jeśli chodzi o ząbkowanie to znamy ten ból :)

    I tak kocham Londyn... pomimo korków :)

    ReplyDelete

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...